Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V C 13/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu z 2020-11-18

Sygn. akt V C 13/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

P., dnia 21 października 2020 r.

Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, V Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Kamil Antkowiak

Protokolant: Justyna Pieczyńska

po rozpoznaniu w dniu 21 września 2020 r. wP. (...)

na rozprawie sprawy z powództwa M. M. (1)

przeciwko (...) T. (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwotę 4.500 zł (cztery tysiące pięćset złotych) wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty.

2.  W pozostałym zakresie powództwo oddala.

3.  Koszty rozdziela pomiędzy stronami stosunkowo, a mianowicie w ten sposób, że obciąża nimi powoda w 50 %, a pozwanego w 50 % części, pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu.

sędzia Kamil Antkowiak

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 17 grudnia 2018 r. powód, M. M. (1), reprezentowany przez fachowego pełnomocnika będącego radcą prawnym, domagał się od pozwanego (...) T. (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zapłaty kwoty 9.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 27 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty. Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, że w dniu 27 lipca 2016 r. doszło do kolizji drogowej, w której ucierpiał, jako kierowca pojazdu marki (...) . Sprawcą wypadku był kierujący samochodem marki O. (...) , o nrze rej. (...) (...). Sprawca wypadku posiadał polisę OC u pozwanego. Powód po wypadku udał się do szpitala, gdzie skarżył się na bóle kręgosłupa szyjnego, uda lewego i dłoni oraz przewlekłe bóle głowy. M. M. w dniu 23 sierpnia 2016 r. rozpoczął leczenie w poradni chirurgicznej. Powód wskazał, że stwierdzono wówczas u niego następujące dolegliwości pozostające w związku z kolizją drogową: ranę powierzchni bocznej uda lewego (założono szwy), uraz kręgosłupa (przepukliny międzykręgowe), uraz kciuka lewej dłoni, ogólne potłuczenie ciała. Powód wyjaśnił, że uczestniczył w bardzo długiej rehabilitacji, która nie przyniosła całkowitego wyleczenia. Powód zgłosił szkodę osobową do pozwanego, który pismem z dnia 26 sierpnia 2016 r. przyznał powodowi tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy kwotę 500 zł, z której wysokością powód się nie zgodził. Powód wskazał, że jego ból i cierpnie, czas leczenia i rehabilitacji, czasowe wyeliminowanie z życia zawodowego i aktywności sportowej, aktualnie odczuwane skutki zdarzenia, jak również młody poszkodowanego w pełni uzasadniają przyznanie kwoty 9.500 zł tytułem zadośćuczynienia (k. 3-5).

W odpowiedzi na pozew, pozwany reprezentowany w niniejszym procesie przez fachowego pełnomocnika będącego radcą prawnym, wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, z uwzględnieniem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Pozwany, uznając swoją odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 27 lipca 2016 r. podał, że przyznał na rzecz powoda kwotę 500 zł tytułem zadośćuczynienia, w pozostałym zakresie odmawiając refundacji jego roszczenia. Pozwany zakwestionował roszczenie powoda co do wysokości, podnosząc, że dokumentacja załączona do pozwu przeczy twierdzeniom powoda, jakoby odczuwane przez powoda dolegliwości były wyłącznie następstwem zdarzenia z dnia 27 lipca 2016 r., a także proces leczenia, a w szczególności rehabilitacji był długotrwały. Pozwany wskazał, iż powód nie wymagał hospitalizacji związanej ze zdarzeniem, zaś żadna z udokumentowanych wizyt lekarskich nie spowodowała konieczności podjęcia zaawansowanych i skomplikowanych badań, nadto powód nie wymagał też rehabilitacji. Pozwany podkreślił, że powód w pozwie nie powołuje jakichkolwiek nowych, nieznanych pozwanemu podczas postępowania likwidacyjnego okoliczności, które miałyby przemawiać za zmianą decyzji pozwanego. Powód natomiast nie przedstawił jakichkolwiek nowych dowodów, uzasadniających przyznanie na jego rzecz dopłaty zadośćuczynienia. Zdaniem pozwanego brak aktualnej dokumentacji medycznej wskazuje, iż właściwy proces leczenia powoda został zakończony sukcesem i obecnie powód nie odczuwa już negatywnych konsekwencji zdarzenia z dnia 27 lipca 2016 r. W ocenie pozwanego, powód nie wykazał krzywdy doznanej w wyniku wypadku, która uzasadniałaby przyznanie mu dalszego zadośćuczynienia. Nawet jeśli bowiem przyjąć, że w wyniku zderzenia pojazdów powód doznał jakichkolwiek obrażeń, to miały one charakter przejściowy i nie powodowały trwałych ani długotrwałych następstw. Pozwany podał, że powód nie był hospitalizowany, a jego leczenie odbywało się jedynie w warunkach ambulatoryjnych. W dalszej kolejności pozwany podniósł, że po kolizji powód uskarżał się na bóle kręgosłupa, jednak jak wynika z dołączonej dokumentacji medycznej, powód już wcześniej miał problemy z kręgosłupem, które wymagały operacji. Pozwany podkreślił nadto, że stwierdzone w przeprowadzonych u powoda badaniach zmiany w obrębie kręgosłupa mają w większości charakter zwyrodnieniowy. W jego ocenie objawy wykrytych u powoda zmian stłuszczeniowo-odczynowych, dehydracji krążków międzykręgowych oraz osteofitozy tylnych krawędzi trzonu kręgowego pokrywają się z objawami, na które uskarżał się powód w związku z przedmiotową szkodą. Dodatkowo pozwany stwierdził, że doznany przez powoda uraz kciuk, w trakcie wizyty lekarskiej w dniu 23 września 2016 r. został zakwalifikowany jako powierzchowny uraz nadgarstka i ręki. Badania RTG nie wykazały żadnych złamań czy nieprawidłowości w obrębie miejsca urazu. Z kolei rana była leczona ambulatoryjnie, nie wymagała hospitalizacji, czy późniejszej rehabilitacji. Zdaniem pozwanego nie bez znaczenia zdaniem pozwanego pozostaje również fakt, że leczenie powoda w poradni chirurgicznej bezpośrednio po wypadku ograniczyło się do kilu wizyt oraz miało charakter jedynie objawowy. Pozwany podkreślił, że powód nie przedłożył dalszej dokumentacji medycznej, wobec czego przyjąć należy, że powód po upływie zaledwie 2 miesięcy od wypadku powrócił do dawnej sprawności i zakończył leczenie. Pozwany podniósł nadto, z ostrożności procesowej, że ewentualne odsetki od kwoty zadośćuczynienia powinny być zasądzone od dnia wyrokowania (k. 28- 31).

W piśmie procesowym z dnia 15 kwietnia 2019 r. powód podtrzymał w całości żądanie pozwu i podniósł, że zarzuty pozwanego przedstawione w odpowiedzi na pozew są chybione i pozbawione podstaw prawnych. Powód doznał bowiem uszkodzeń ciała w wypadku komunikacyjnym zawinionym przez sprawcę ubezpieczonego u pozwanego. Powód przez długi okres leczył się oraz rehabilitował, zaś mimo skończonego leczenia nadal odczuwa bóle spowodowane urazami spowodowanymi przez wypadek. Wypłacone przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego odszkodowanie w kwocie 500 zł jest rażąco zaniżone (k. 49).

Na rozprawie w dniu 21 września 2020 r. pełnomocnik powoda sprostował swoje stanowisko w zakresie roszczenia odsetkowego i wskazał, że wnosi o zasadzenie odsetek ustawowych za opóźnienie (k. 199).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27 lipca 2016 r. doszło do kolizji drogowej, w wyniku której poszkodowanym został powód, M. M. (1), który był kierowcą motocykla marki (...). Sprawca wypadku, kierujący samochodem marki O. (...) , o numerze rejestracyjnym (...), doprowadził do zderzenie swojego samochodu z pojazdem powoda. Sprawca wypadku posiadał polisę OC u pozwanego.

Okoliczności bezsporne, nadto dowód : zeznania powoda M. M. (1) (k. 197-199)

Po wypadku powód chciał zapalić papierosa i poruszał się o własnych siłach. Powód wezwał pogotowie, gdy poczuł ból, zauważył krwawienie i trafił do Szpitala Miejskiego im. (...) w P. na Oddział Ratunkowy. U powoda rozpoznano wówczas ranę na powierzchni bocznej uda lewego.

Okoliczności bezsporne, nadto dowód : dokumentacja medyczna powoda (k. 6- 11) , opinia I. (...) (...) z dziedziny ortopedii – traumatologii i neurologii (k. 76-88), zeznania uzupełniające biegłego lekarza ortopedy R. M. (1) (k. 125-126), częściowo zeznania powoda M. M. (1) (k. 197-199)

Powód, po wypadku zgłosił szkodę osobową do pozwanego. Pozwany natomiast pismem z dnia 26 sierpnia 2016 r. przyznał powodowi tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy kwotę 500 zł. W treści tego pisma pozwany zaproponował powodowi stanowisko ugodowe, zawierające dopłatę w kwocie 1.000 zł obejmującą całość roszczeń zarówno istniejących w dniu zawierania ugody, jak i te które mogą pojawić się w przyszłości.

Okoliczności bezsporne, nadto dowód : decyzja z dnia 26 sierpnia 2016 r. (k. 12-13)

W związku z przedmiotowym wypadkiem motocyklowym powód doznał powierzchownego urazu uda lewego z naruszeniem ciągłości powłok skórnych oraz ogólnych potłuczeń ciała.

Natomiast na podstawie analizy dokumentacji medycznej nie udało się potwierdzić urazu kciuka ręki lewej.

W związku z doznanym urazem (raną uda lewego i ogólnymi potłuczeniami ciała) powód odczuwał dolegliwości bólowe, które w pierwszych 1-3 dniach mogły utrzymywać się na poziomie około 4-6 punktów w dziesięciostopniowej skali bólu wg (...). W kolejnym 4-14 dniu odczuwane dolegliwości bólowe mogły kształtować się na poziomie 1-2 punktów powyższej skali. Po tym okresie w związku ze zdarzeniem z dnia 27 lipca 2016 r. powód nie odczuwał dolegliwości bólowych, funkcjonował bez ograniczeń, zaś na żadnym etapie leczenia nie był osobą zależną od pomocy innych osób. W związku z doznanym w dniu 27 lipca 2016 r. urazem powód miał okresowe ograniczenia w pracy zawodowej, życiu codziennym, co było spowodowane kontrolami ambulatoryjnymi. Powód miał ograniczenia w życiu codziennym przez okres około 2 tygodni w takich czynnościach życiowych jak higiena osobista - kąpiel oraz dolegliwości bólowe podczas chodzenia. Po przedmiotowym wypadku chodził do pracy, nie był na zwolnieniu, ani nigdzie się nie leczył.

Obecny stan zdrowia powoda należy uznać za stabilny, a jego leczenie za zakończone. Doznany uraz z powodów ortopedycznych, czy neurologicznych nie spowodował żadnych trwałych, odległych i negatywnych następstw dla stanu zdrowia oraz sprawności organizmu powoda. Powód nie ma żadnych ograniczeń w życiu codziennym, zawodowym, społecznym i sportowym.

Wskutek doznanego w dniu 27 lipca 2016 r. urazu, tj. rany powierzchni bocznej uda lewego, bez naruszenia ciągłości powięzi mięśniowej, po doraźnym zaopatrzeniu chirurgicznym, bez żadnych powikłań, bez zaników mięśniowych, bez ograniczeń ruchomości i sprawności lewej kończyny dolnej, uszczerbek na zdrowiu wyniósł 0 %. Doznany przez powoda uraz nie spowodował bowiem żadnych trwałych, odległych i negatywnych następstw dla stanu zdrowia oraz sprawności organizmu powoda.

Leczenie po wypadku z dnia 27 lipca 2016 r. zostało zakończone i przyniosło skutek. Skutkiem pozostałym po wypadku jest blizna uda. Aktualnie nie ma podstaw do odczuwania bólu uda przez powoda.

Z kolei zgłaszane przez powoda dolegliwości bólowe odcinka lędźwiowego kręgosłupa nie mają żadnego związku ze zdarzeniem z dnia 27 lipca 2016 r. Kilka miesięcy przed wypadkiem powód przebył bowiem zabieg operacyjny kręgosłupa lędźwiowego z powodu dyskopatii L5-S1 (wypadek w pracy). Ograniczenia wynikają z przebytego przed wypadkiem zabiegu operacyjnego kręgosłupa lędźwiowego (bóle okolicy 1-s i ograniczenie ruchomości kręgosłupa 1-s jak i cechy radikulopatii z wyszczupleniem podudzia prawego). Po operacji kręgosłupa powód chodził na ćwiczenia i zabiegi. Po wypadku na motocyklu powrócił do ćwiczeń i zabiegów, ma je cały czas i zalecił mu je lekarz neurochirurg, który operował go na kręgosłup i pod którego opieką stale się znajduje.

Natomiast blizna na kolanie powoda nie miała żadnego związku z wypadkiem.

Powód aktualnie nie pracuje, bowiem obawia się o zdrowie.

Dowód: opinia I. (...) (...) z dziedziny ortopedii – traumatologii i neurologii (k. 76-88), zeznania uzupełniające biegłego lekarza ortopedy R. M. (1) (k. 125-126), częściowo zeznania powoda M. M. (1) (k. 197-199)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyszczególnionych powyżej dowodów, tj. dokumentów, opinii biegłych sądowych z dziedziny neurologii oraz ortopedii – traumatologii (sporządzonej w ramach Instytutu (...) sp. z o.o. (...) (...) w K.) wraz z zeznaniami uzupełniającymi biegłego lekarza ortopedy R. M. (1) oraz częściowo zeznań powoda.

Dokumenty zebrane aktach sprawy, które zostały przedstawione przez strony, Sąd uznał co do zasady za wiarygodny, a zatem przydatny materiał dowodowy. Dokumenty prywatne korzystały z domniemania określonego w art. 245 kpc. Sąd zatem w całości uwzględnił te, jak i pozostałe dokumenty przy odtwarzaniu stanu faktycznego, nie podważając ich wartości dowodowej.

Istotnym w sprawie okazał się dowód z opinii biegłych z dziedziny ortopedii-traumatologii oraz neurologii (sporządzonej w ramach Instytutu (...) sp. z o.o. (...) (...) w K.). Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłych lekarzy chirurga ortopedy-traumatologa oraz neurologa na okoliczność rodzajów doznanych przez powoda w wypadku z dnia 17 lipca 2016 r. oraz ich skutków, wskazania czasu utrzymywania się dolegliwości powypadkowych, a także ich natężenia i wpływu na codzienne funkcjonowanie oraz aktywność fizyczną powoda, jak również na okoliczność ustalenia obecnego stanu zdrowia powoda, w tym trwałego uszczerbku na zdrowiu, rokowań na przyszłość, co do możliwości poprawy stanu zdrowia (k. 53-54).

Pismem z dnia 16 października 2019 r. powód zgłosił do ww. opinii lekarza ortopedy zarzuty, domagając się wezwania tegoż biegłego na rozprawę w celu przesłuchania uzupełniającego. Powód nie zgodził się bowiem ze stwierdzeniem biegłego ortopedy, że kontuzja uda w powoda dawno uległa wygojeniu, a zgłaszane dolegliwości odcinka lędźwiowego kręgosłupa nie mają żadnego związku ze zdarzeniem z dnia 27 lipca 2016 r. Do opinii biegłego neurologa powód w zasadzie nie wniósł żadnych zastrzeżeń (k. 99-101). Pozwany natomiast nie kwestionował opinii w żadnym zakresie.

Na rozprawie w dniu 22 stycznia 2020 r. biegły ortopeda R. M. (1) zgodnie z wnioskiem powoda złożył zeznania uzupełniające, w których podtrzymał w całości opinię pisemną. Biegły wyjaśnił, że przed zdarzeniem powód cierpiał na dolegliwości bólowe kręgosłupa, wskutek których był operowany przed zdarzeniem szkodowym objętym pozwem, co było wiadomo biegłemu z wywiadu, albowiem powód nie przedstawił całej dokumentacji sprzed zdarzenia. Biegły podał, że powyższe wnioski potwierdzają badania z kwietnia 2016 r., natomiast opis medyczny z dnia urazu powoda nie potwierdza urazu odcinka lędźwiowego. Według biegłego również w opisach konsultacji po zdarzeniu nie ma żadnej wzmianki na temat kręgosłupa, natomiast dalej dokumentacja była nieczytelna. Biegły wskazał, że w przypadku uszkodzenia odcinka lędźwiowego kręgosłupa w badaniach obrazowych nawet po kilku, kilkunastu tygodniach można wykazać zmiany obrazowo. W wykonanym badaniu powoda nie potwierdzono natomiast ewentualnych zmian obrazowo. Powód nie przedstawił bowiem żadnej dokumentacji dalszego leczenia. Biegły wyjaśnił nadto, że blizna na kolanie powoda nie miała żadnego związku z wypadkiem, co przyznał sam powód . Zdaniem biegłego leczenie po wypadku zostało zakończone i przyniosło skutek. Skutkiem pozostałym jest blizna uda. Biegły stwierdził, że w późniejszym okresie nie ma podstaw do odczuwania przez powoda bólu uda. Powód w wywiadzie nie mówił bowiem nic na temat dolegliwości bólowych (k. 125-126).

Strony procesu nie zakwestionowały ostatecznie w sposób skuteczny powyższej opinii. Co prawda, na rozprawie w dniu 21 września 2002 r. pełnomocnik powoda wskazał, że opinie biegłych są niezadowalające, jednakże nie wniósł o powołanie nowego biegłego (k. 199). Pozwany natomiast nie zgłaszał w ogóle żadnych zastrzeżeń do opinii.

Sąd uznał, że przedmiotowe opinie zostały sporządzona w sposób rzetelny, jasny i spójny, przez osoby posiadające odpowiednie kompetencje do ich przygotowania. Opinie wskazują metodykę opracowania, sposób badań, które doprowadziły biegłych do wysnucia ostatecznych wniosków. Wnioski końcowe pisemnych opinii zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i kategoryczny, są wyczerpujące i zostały dostatecznie umotywowane, potwierdzone (oraz częściowo uzupełnione niezakwestionowanymi już skutecznie zeznaniami uzupełniającymi biegłego). Opinie sporządzone przez ww. biegłych w ramach ww. instytutu badawczego wraz z opinią uzupełniającą biegłego ortopedy R. M. Sąd uznał za dowód w pełni wiarygodny i niezbędny dla rozstrzygnięcia sprawy.

Przechodząc do oceny dowodów osobowych, to Sąd na okoliczność faktów, jak przebieg wypadku i aktualny stan zdrowia powoda oraz siły uderzenia, zakresu uszkodzeń w obu pojazdach uczestniczących w zdarzeniu, a także doznanych przez powoda obrażeń i dotychczasowego leczenia, w tym okresu jego leczenie i obecnie odczuwalnych dolegliwości, a także operacji kręgosłupa przebytej przed tymi zdarzeniem przeprowadził dowód z przesłuchania stron ograniczony do przesłuchania powoda.

Zeznania powoda M. M. (1) okazały się wiarygodne w części, w jakiej korespondowały z ustalonym stanem faktycznym. Z zeznań powoda wynika, że trzy miesiące przed wypadkiem miał operację kręgosłupa (usuwanie dysku) spowodowaną wypadkiem w pracy. Powód wyjaśnił, że był operowany z powodu wypadku w pracy i z tego tytułu otrzymał jakąś kwotę ubezpieczenia. Powód wskazał, że po wypadku musiał chodzić z zabandażowaną nogą przez 2 tygodnie. Po przedmiotowym wypadku chodził do pracy, nie był na zwolnieniu, ani nigdzie się nie leczył. Podał, że na udzie o wypadku pozostała blizna. Powód zeznał także, że ćwiczenia miał po operacji kręgosłupa, podobnie jak zabiegi. Po wypadku na motocyklu powrócił do ćwiczeń i zabiegów, ma je cały czas i zalecił mu je lekarz neurochirurg, który operował go na kręgosłup i pod którego opieką stale się znajduje. Powód wskazał, że teraz nie pracuje, bowiem obawia się o zdrowie.

Nie znalazły natomiast potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym i tym samym nie zasługiwały na uwzględnienie jako gołosłowne zeznania powoda, jakoby powód na dzień wydania wyroku miał przepuklinę w miejscu, gdzie była operacja kręgosłupa i teraz pojawiły się trzy dodatkowe (6 kc w zw. z art. 232 kpc). Jeśli natomiast chodzi o twierdzenia powoda, jakoby przebywając na (...) dwóch lekarzy nie chciało się podjąć zszycia jego nogi, bowiem brakowało skóry, to zdaniem Sądu kwestia ta nie jest zawiniona przez pozwanego, a lekarzy (k. 197-198).

Na rozprawie w dniu 25 marca 2019 r. powód, prawidłowo wezwany, nie stawił się, ani nie nadesłał usprawiedliwienia. Z uwagi więc na nieusprawiedliwione niestawiennictwo Sąd pominął informacyjne przesłuchanie powoda (k. 38).

Na rozprawie w dniu 25 marca 2019 r. Sąd zobowiązał pełnomocnika pozwanego do uiszczenia w terminie 14 dni zaliczki w kwocie 500 zł na poczet zawnioskowanego w punkcie 6 odpowiedzi na pozew wariantu dowodu z opinii biegłego lekarza chirurga ortopedy traumatologa, pod rygorem pominięcia dowodu. Nadto zobowiązał pełnomocnika pozwanego do uiszczenia w terminie 14 dni zaliczki w kwocie 500 zł na poczet zawnioskowanego w punkcie 6 odpowiedzi na pozew wariantu dowodu z opinii biegłego lekarza neurologa, pod rygorem pominięcia dowodu (k. 39).

Z uwagi na brak uiszczenia zaliczek przez stronę pozwaną Sąd pominął wniosek o dopuszczenie biegłego lekarza zawnioskowany w punkcie 6 odpowiedzi na pozew (k. 53).

Sąd pominął w związku z tym również wniosek o zwrócenie się do placówek o przedłużenie dokumentacji medycznej (k. 53).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się usprawiedliwione w części.

W niniejszej sprawie powód domagał się od pozwanego zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego w kwocie 9.500 zł, a to za doznaną w wyniku wypadku z dnia 27 lipca 2016 r. krzywdę. Pozwany kwestionował żądanie powoda co do wysokości.

Wobec tego, iż bezspornie pojazd sprawcy wypadku z dnia 27 lipca 2016 r. posiadał polisę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, to niespornym pozostawało, że odpowiedzialność cywilnoprawna – z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia OC – spoczywała na pozwanym (...) T. (...), albowiem wypadek, na skutek którego ucierpiała powód, zdarzył się w okresie objętym tą ochroną ubezpieczeniową.

Przechodząc w tym miejscu do określenia podstawy prawnej odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego, to na wstępie wskazać należy, iż fundamentalnym przepisem w tej materii jest art. 415 kc, stanowiący, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Do czynów niedozwolonych ustawa zalicza przy tym nie tylko zawinione działania człowieka, ale również i innego rodzaju zachowania ludzkie oraz zdarzenia niezależne od woli człowieka, z którym ustawa łączy obowiązek naprawienia szkody ( G. Bieniek, Komentarz do kodeksu cywilnego, księga trzecia, Zobowiązania tom 1, Warszawa 2005, str. 232). Czyn niedozwolony musi cechować bezprawność, a więc sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym.

W niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, że szkoda została powodowi wyrządzona na skutek wypadku komunikacyjnego.

Z uwagi na to, iż na skutek wprawienia w ruch pojazdu mechanicznego została wyrządzona szkoda na osobie zastosowanie znajdą w tej sytuacji przepisy art. 435-436 kc. Ostatni z tych przepisów statuuje właśnie odpowiedzialność samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Odpowiedzialność ta poprzez odniesienie do art. 435 kc zachodzi, gdy zostanie komukolwiek wyrządzona szkoda na osobie lub mieniu przez ruch tego środka komunikacji, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą posiadacz nie ponosi odpowiedzialności.

Istotną jest kwestia, iż posiadacz pojazdu, który spowodował wypadek zawarł z (...) T. (...) umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Znajdą zatem również zastosowanie w niniejszej sprawie przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy ubezpieczenia. Na wstępie należy przytoczyć treść art. 805 kc, który określa istotę umowy ubezpieczenia. Zgodnie z § 1 tego przepisu przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Natomiast w § 2 pkt 1 tego przepisu stwierdzono, iż świadczenie zakładu ubezpieczeń polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu majątkowym – określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej znajduje swoje uregulowanie w art. 822 kc. Zgodnie z § 1 tego przepisu przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. W § 2 określono, iż umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o których mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia.

Wypadkiem, o którym mowa w art. 822 § 2 pkt 1 kc, jest w niniejszej sprawie wyrządzenie przez ubezpieczonego posiadacza pojazdu mechanicznego szkody związanej z ruchem tego pojazdu.

Możliwość dochodzenia roszczeń przez osobę poszkodowaną w wyniku zdarzenia określonego w umowie ubezpieczenia od ubezpieczyciela określa § 4 art. 822 kc, stanowiąc, iż uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

W niniejszej sprawie bezspornym był sam fakt wystąpienia zdarzenia z dnia 27 lipca 2016 r., w wyniku którego szkodę poniósł M. M. (1), a odpowiedzialność za ten stan ponosi (...) Towarzystwo (...) S.A z uwagi na zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych ze sprawcą szkody. Pozwany zapłacił na rzecz powoda kwotę 500 zł tytułem zadośćuczynienia, uznając tym samym co do zasady odpowiedzialność za skutki wypadku z dnia 27 lipca 2016 r.

Kwestię domagania się zadośćuczynienia i odszkodowania w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia regulują przepisy art. 444 w zw. z art. 445 § 1 kc. Zgodnie z art. 444 § 1 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Z kolei § 2 stanowi, że jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie i doktrynie poglądem odszkodowanie przewidziane w tym przepisie obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe ( G. Bieniek, Komentarz do kodeksu cywilnego, księga trzecia, Zobowiązania tom 1, Warszawa 2005, teza 5 do art. 444 kc.; por identycznie wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 12 grudnia 2002 r., II CKN 1018/2000).

W wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 kc).

Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego ( G. Bieniek, Komentarz do kodeksu cywilnego, księga trzecia, Zobowiązania tom 1, Warszawa 2005, str. 465). Inaczej mówiąc przewidziana w art. 444 § 1 kc krzywda, za którą Sąd może - na podstawie art. 445 § 1 - przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i cierpienia moralne ( tak SN w wyroku z dnia 4 lipca 1969 r., I PR 178/69, OSNCP 1970, nr 4, poz. 71). W szczególności krzywdą w rozumieniu tego przepisu będzie z reguły trwałe kalectwo poszkodowanego powodujące cierpienia fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego. Przy czym przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa ( por. wyrok SN z dnia 3 maja 1972 r., I CR 106/72, Monitor Prawniczy - Zestawienie Tez 2001/8 str. 4).

Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 kc) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., sygn. II UKN 681/98, OSNP 2000/16/626). Rozstrzygając o wysokości zadośćuczynienia Sąd winien brać również pod uwagę wiek poszkodowanego oraz czas trwania jego cierpień ( por. wyrok SN z 12 kwietnia 1972 r., II CR 57/72, OSNCP 1972, nr 10, poz. 183).

Stosownie do art. 445 § 1 kc, zadośćuczynienie pieniężne przysługuje "za doznaną krzywdę". Stanowi ono naprawienie szkody niematerialnej. Już ze swej natury jest więc niemożliwe do ścisłego wymierzenia. Okoliczność tę uwzględnia art. 445 § 1 kc stanowiąc, że tytułem zadośćuczynienia pieniężnego sąd może przyznać poszkodowanemu "odpowiednią" sumę. Powołany przepis, nie podając kryteriów decydujących o "odpowiedniości" zadośćuczynienia, pozostawił ich wypracowanie judykaturze. Według jej wskazań, wysokość zadośćuczynienia - mówiąc najogólniej - powinna być określona z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danej sprawy, mających wpływ na rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Artykuł 445 § 1 kc daje więc podstawę do tego, że sąd może zasądzić odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Pozwala zatem na to, na co w drodze wyjątku dotyczącego spraw w nim wymienionych, m.in. spraw o naprawienie szkody, pozwala art. 322 kpc. Przy zasądzeniu zadośćuczynienia nie zachodzi zatem potrzeba sięgania do tego przepisu. Wprawdzie art. 445 § 1 kc jest przede wszystkim przepisem prawa materialnego, a art. 322 kpc jest przepisem procesowym, ale wobec unormowania, które zawiera ten pierwszy przepis, przy zasądzeniu zadośćuczynienia wyłącza on zastosowanie drugiego (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 r. w sprawie V CKN 527/00, OSNC 2001/3/42, Biul. SN 2000/12/8).

Uszkodzeniem ciała w rozumieniu omawianego przepisu jest naruszenie integralności fizycznej człowieka, przy czym naruszenie to może dotyczyć nie tylko samej powłoki cielesnej, ale również tkanek oraz narządów wewnętrznych. Rozstrój zdrowia polega na zakłóceniu funkcjonowania organizmu ludzkiego, bez widocznego uszkodzenia poszczególnych organów (np. nerwica, choroba psychiczna, obniżenie sprawności intelektualnej). Przy czym to samo zdarzenie może wywołać zarówno uszkodzenie ciała, jak i rozstrój zdrowia i w rzeczywistości najczęściej tak będzie ( tak Agnieszka Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 444 kc, publ. elektr. LEX, teza 4).

W rezultacie powyższego u podstaw rozstrzygnięcia o zasądzeniu zadośćuczynienia na rzecz powoda legły okoliczności związane ze stanem zdrowia powoda po zdarzeniu z dnia 27 lipca 2016 r. oraz długotrwałości odczuwania przez niego skutków kolizji.

W pozwie powód podnosił, że wskutek wypadku doznał aż 4 dolegliwości: rany powierzchni bocznej uda lewego (założono szwy), urazu kręgosłupa (przepukliny międzykręgowe), urazu kciuka lewej dłoni, ogólnego potłuczenie ciała. Postępowanie dowodowe wykazało jednak, że podczas przedmiotowego wypadku motocyklowego powód doznał połowy z postulowanych przez niego urazów, tj. powierzchownego urazu uda lewego z naruszeniem ciągłości powłok skórnych oraz ogólnego potłuczenia ciała. Negatywnie zweryfikowane zostało zatem przesadzone w tym względzie stanowisko powoda co do tego, że wskutek ww. zdarzenia miałby doznać urazu kciuka ręki lewej, jak również urazu kręgosłupa.

W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że na podstawie wiarygodniej opinii biegłego wraz z ustną opinią uzupełniającą, które ostatecznie nie zostały zakwestionowane przez żadną ze stron Sąd ustalił, że zgłaszane przez powoda dolegliwości bólowe odcinka lędźwiowego kręgosłupa nie mają żadnego związku ze zdarzeniem z dnia 27 lipca 2016 r. Kilka miesięcy przed wypadkiem powód bowiem, co sam potwierdził w swoich zeznaniach, przebył on przecież zabieg operacyjny kręgosłupa lędźwiowego z powodu dyskopatii L5-S1 (wypadek w pracy). Dolegliwości bólowe kręgosłupa u powoda wynikają z przebytego przed wypadkiem zabiegu operacyjnego kręgosłupa lędźwiowego (bóle okolicy 1-s i ograniczenie ruchomości kręgosłupa 1-s jak i cechy radikulopatii z wyszczupleniem podudzia prawego). Powód niezasadnie zatem dochodzi w niniejszej sprawie od pozwanego zadośćuczynienia z tytułu urazu kręgosłupa, który - jak nawet wynika z jego zeznań -powstał z zupełnie innej przyczyny niż przedmiotowy wypadek.

Postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie nie wykazało również, ażeby powód wskutek przedmiotowej kolizji doznał urazu kciuka lewej ręki.

Jak natomiast wynika z niekwestionowanej opinii bieg ł ych (wraz z opinią uzupełniającą) skutkiem przedmiotowego wypadku motocyklowego u powoda był powierzchowny uraz uda lewego z naruszeniem ciągłości powłok skórnych oraz ogólne potłuczenia ciała.

W związku z doznanym urazem (raną uda lewego i ogólnymi potłuczeniami ciała) powód odczuwał dolegliwości bólowe, które w pierwszych 1-3 dniach mogły utrzymywać się na poziomie około 4-6 punktów w dziesięciostopniowej skali bólu wg (...). W kolejnym 4-14 dniu odczuwane dolegliwości bólowe mogły kształtować się na poziomie 1-2 punktów powyższej skali. Po tym okresie w związku ze zdarzeniem z dnia 27 lipca 2016 r. powód nie odczuwał dolegliwości bólowych, funkcjonował bez ograniczeń, zaś na żadnym etapie leczenia nie był osobą zależną od pomocy innych osób.

Jednocześnie w związku z doznanym w dniu 27 lipca 2016 r. urazem powód miał okresowe ograniczenia w pracy zawodowej, życiu codziennym, co było spowodowane kontrolami ambulatoryjnymi. Powód miał ograniczenia w życiu codziennym przez okres około 2 tygodni w takich czynnościach życiowych jak higiena osobista - kąpiel oraz dolegliwości bólowe podczas chodzenia. Po przedmiotowym wypadku chodził do pracy, nie był na zwolnieniu, ani nigdzie się nie leczył. Leczenie oraz rehabilitacja, na którą powołuje się powód w pozwie, miały już jednak miejsce (jak wynika z zeznań powoda) po operacji kręgosłupa. Natomiast po wypadku na motocyklu powód jedynie de facto powrócił do ćwiczeń i zabiegów związanych właśnie z leczeniem kręgosłupa, które aktualnie wciąż odbywa, a które zostały zalecone przez lekarza neurochirurga, który operował powodowi kręgosłup i pod którego opieką powód się znajduje. Leczenie, zabiegi i rehabilitacja nie pozostają więc w związku przyczynowo skutkowym z objętym pozwem zdarzeniem z dnia 27 lipca 2016 r., a z urazem kręgosłupa, który ma zupełnie inną przyczynę, aniżeli kolizja z 27 lipca 2016 r.

Aktualnie zaś stan zdrowia powoda jest stabilny, a jego leczenie zakończono. Doznany uraz z powodów ortopedycznych, czy neurologicznych nie spowodował żadnych trwałych, odległych i negatywnych następstw dla stanu zdrowia oraz sprawności organizmu powoda. Powód nie ma żadnych ograniczeń w życiu codziennym, zawodowym, społecznym i sportowym. Wskutek doznanego w dniu 27 lipca 2016 r. urazu – rany powierzchni bocznej uda lewego, bez naruszenia ciągłości powięzi mięśniowej powód nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu. Doznany przez powoda uraz nie spowodował żadnych trwałych, odległych i negatywnych następstw dla stanu zdrowia oraz sprawności organizmu powoda. Leczenie po wypadku z dnia 27 lipca 2016 r. zostało zakończone i przyniosło skutek. Skutkiem pozostałym po wypadku jest blizna uda. Aktualnie nie ma podstaw do odczuwania bólu uda przez powoda.

W ocenie Sądu również okoliczność, że powód nie pracuje w obawie o swój stan z zdrowia nie pozostaje w związku przyczynowo-skutkowym z przedmiotowym wypadkiem.

Poza tym powód, reprezentowany przecież w niniejszej sprawie przez profesjonalistę, nie przedstawił dokumentacji medycznej sprzed zdarzenia, zatem winien ponieść ujemne skutki procesowe jej nieprzedstawienia, podobnie zresztą, jak i skutki nieprzedstawienia dokumentacji leczenia ambulatoryjnego w związku z wypadkiem z dnia 27 lipca 2016 r. (k. 84).

W końcu stwierdzić należy, że zadośćuczynienie pieniężne obejmuje wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, mowa jest bowiem o „ odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”, przyznawaną jednorazowo ( por. teza 15 do art. 445 kc, op. cit.).

Sąd uznał zatem w świetle dokonanych ustaleń, iż zadośćuczynienie w wysokości jakiej domagał się powód było nadto wygórowane. W ocenie Sądu kwota 4.500 zł zadośćuczynienia (a więc praktycznie odpowiadająca połowie żądania powoda) jest zdaniem Sądu co do zasady adekwatna do rozmiaru cierpień, jakich doznał. Wszakże 2 powierzchowne urazy nie spowodowały trwałego uszczerbku na zdrowiu, a jedynie stosunkowo krótkotrwały rozstrój na zdrowiu i obecnie powód nie odczuwa już żadnych (poza blizną) skutków wypadku z dnia 27 lipca 2016 r. Sąd miał też na uwadze to, że powód doznał wyłącznie połowy z postulowanych przez niego urazów. Mając zatem na uwadze powyższe rozważania Sąd zasądził na rzecz strony powodowej kwotę 4.500 zł, uznając ją za odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Kwota zasądzona tytułem zadośćuczynienia musi bowiem mieć charakter kompensacyjny, na co wielokrotnie zwracał uwagę Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10, OSNC 2011/4/44, Biul. SN 2010/12/15). W odniesieniu zatem do zadośćuczynienia pieniężnego z art. 445 § 1 kc funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko, albowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i sferę psychiczną poszkodowanego. Wartość zadośćuczynienia odpowiadającego doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07, OSP 2010/5/47).

Powracając do rozważań dotyczących zasadności roszczenia w kontekście wysokości dochodzonej pozwem kwoty, zwrócić należy jeszcze uwagę, iż zadośćuczynienie z art. 445 kc ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta jednak nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach ( tak SN w wyroku z 26 lutego 1962 r., IV CR 902/61, OSNCP 1963/5/107; oraz w wyroku z dnia 24 czerwca 1965r., I PR 203/65, OSPiKA 1966 poz. 92; por. też wyrok z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/78, Monitor Prawniczy - Zestawienie Tez 2001/8 str. 469).

Zdaniem Sądu kwota 4.500 zł będzie adekwatną, albowiem spełniony w tej sytuacji został warunek, aby zadośćuczynienie stanowiło prawdziwą kompensatę, a nie było tylko symbolicznym gestem (łącznie z przyznanym dotąd symbolicznym świadczeniem 500 zł powód otrzyma w sumie 5.000 zł zadośćuczynienia /4.500 + 500/, czyli kwotę dokładnie 10-krotnie wyższą, niżeli powód otrzymał od pozwanego w ramach zadośćuczynienia). Pozwany natomiast niezasadnie zaniżył kwotę zadośćuczynienia, proponując powodowi w ramach ugody zapłatę kwoty 1.000 zł. Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, wynikłą na skutek rozstroju zdrowia, którego wysokość w ostatecznym wyniku zależy od uznania sądu, nie może być uznane za nadmierne, nawet gdyby przy uwzględnieniu przeciętnego poziomu życia i zamożności społeczeństwa mogło być tak postrzegane, jeżeli jest ono adekwatne do stopnia odniesionych obrażeń i związanych z nimi trwałych następstw dla zdrowia i egzystencji poszkodowanego ( tak SN w wyroku z 10 stycznia 1997 r., II CKN 41/96). Z drugiej zaś strony zasądzona kwota nie wydaje się wcale wygórowana, jeśli chodzi o możliwości płatnicze pozwanego. Nie było bowiem w ocenie Sądu żadnych podstaw do miarkowania wysokości zadośćuczynienia, skoro pozwany jest osobą prawną (por. art. 440 440 kc).

Z uwagi na brak uiszczenia zaliczek przez stronę pozwaną Sąd na podstawie a podstawie art. 130 4 § 1 kpc pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie biegłego lekarza zawnioskowany przez pozwanego w punkcie 6 odpowiedzi na pozew (k. 53). Pozwany bowiem mimo zobowiązania Sądu – nie opłacił tego dowodu. Tym samym strona pozwana winna ponieść ujemne skutki procesowe nie wykonania zobowiązania Sądu. Sąd pominął w związku z tym również wniosek pozwanego o zwrócenie się do placówek o przedłużenie dokumentacji medycznej (k. 53). Notabene pozwany nie zgłosił żadnych zastrzeżeń co do tych w/w negatywnych decyzji procesowych (dowodowych).

Mając na uwadze powyższe rozważania, w punkcie 1 wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.500 zł wraz z odsetkami ustawowywmi za opoźnienie od dnia 27 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia. O odsetkach ustawowych od zasądzonej kwoty Sąd orzekł analogicznie jak w pkt. 1 wyroku na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc zgodnie z żądaniem powoda, które w zakresie daty określenia odsetek nie było kwestionowane przez pozwanego (por. 230 kpc).

W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako nieudowodnione (punkt 2 sentencji wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt 3 sentencji wyroku na podstawie art. 100 k.p.c., rozdzielając je pomiędzy strony stosunkowo, a mianowicie w ten sposób, że obciążył nimi powoda w 50 %, a pozwanego w 50 %. Powód bowiem przegrał swoje żądanie praktycznie w 1/2 co do dochodzonej pozwem wysokości roszczenia. Jednocześnie pozostawiono szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu (art. 108 § 1 kpc).

sędzia Kamil Antkowiak

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Duda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Kamil Antkowiak
Data wytworzenia informacji: